Już od kilku tygodni w różnych częściach świata odbywają się pokazy kolekcji Resort. Z wielką przyjemnością przeglądam zdjęcia z tak słonecznymi klimatami - pogoda w tym roku jest wyjątkowo kapryśna, ale liczę na to, że i do Polski wkrótce zawita coś na kształt lata. Z pokazów Resort, a więc kolekcji przeznaczonych dla szeroko pojętych wczasowiczów, wynika przede wszystkim to, że lata 70te zdecydowanie zdeklasowały wszelkie inne dekady w modzie. Świetnym przykładem niech będzie kolekcja Resort Diora. Galliano zainspirował się filmami Nowej Fali, fryzurą Brigitte Bardot i słodkimi sukienkami a la lolita. W kolekcji dominują krótkie sukienki w pastelowych kolorach, z dominacją różnych odcieni różu. Fasony baby-doll, kołnierzyki bebe, falbanki i kokardki, żakiety w kształcie grzybka: wszystko to nawiązuje do kostiumów bohaterek Godarda i spółki. Jest kilka kompletów skrojonych a la Belmondo, pojawiają się też charakterystyczne skórzane kaszkiety, które dla mnie są jednoznacznie zabawne, bo przypominają nakrycia głowy bohaterek kultowego filmu Dziewczyny do wzięcia ;-) No a pokaz Diora odbył się w Szanghaju. Słowem: go East!
Doskonale pamiętam szanghajski pokaz Chanel - tym razem Karl wysłał swe modelki do Saint-Tropez, a sam pokaz odbył się... na chodniku ;-OOO Wszystko w tonacji lat 70tych spod znaku Rolling Stones. Pokaz dedykowany właśnie państwu Jagger, którzy wypowiedzieli sakramentalne "Tak" czterdzieści (!!!) lat temu w tej uroczej miejscowości na Lazurowym Wybrzeżu. Kolorystyka, tkaniny, kroje - to wszystko jest tak przesycone stylistyką lat 70tych, że można mieć wątpliwości, kiedy to zostało zaprojektowane ;-) Zwiewne sukienki, szydełkowe narzutki, dzwony, pastelowe paseczki, brązy w najróżniejszych tonacjach, kwieciste kombinezony, dżins i torebki z rafii: do tego trochę szanelowskich elementów takich jak nieśmiertelne małe żakieciki. Bardzo fajna jest ta kolekcja - zachęcam do obejrzenia całości i wzięcia poprawki na pomysły Karla przy pakowaniu wakacyjnej walizki. Tego lata powinnyśmy wyglądać właśnie tak!!! I klasyk Bianki Jagger: biała marynarka na gołe ciało: kwintesencja seksapilu...
Zachwyca również świeżutka (sprzed kilkunastu godzin) kolekcja Resort Jasona Wu. Idąc tropem Marrasa i Jacobsa, Wu nałożył na głowę modelek kapelusiki w kształcie kanotiera, a jego wersja resort jest zdecydowania bardziej zapięta pod szyją. A raczej - zasupłana, bo modelki często - wzorem szalenie popularnej młodej Diane Keaton - noszą fontazie. Do tego oczywiście długie marynarki w męskim stylu (zachwycający smoking!!!). Ale skoro to lato, to zdecydowanie wygrywają małe sukienki w dyskretne desenie: jednak ta kolekcja potwierdza mi wizerunek Wu jako projektanta bacznie szafującego swoim instrumentarium. Jak na lato, to jest minimalistycznie. A na wieczór długie rozkloszowane suknie z tiulowymi rękawami (oczywiście długimi...) lub asymetryczne małe koktajlowe cudeńka (Lindsey Wixson w tej czerwonej wygląda wyjątkowo pradowato... zdecydowanie to twarz roku!).
cdn
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz