niedziela, 15 lutego 2009

Faszynwik w Nowym Jorku 1

Tak to teraz bede dla porządku nazywać. Kurde, jeden dzień odpłynęłam mentalnie od pokazów i już mi się namnożyło tego bez liku. OK - prognoza jest jedna. Będzie rockowo, dużo czerni, suwaków, skóry etc. Ta jesień to jesień w kryzysowym kolorze. Na wszystkich do tej pory pokazach pojawiły się monochromatyczne czarne stroje. Najbardziej czarną serię pokazały chyba projektantki spod znaku "Ohne Titel". Owszem - było tam też kilka szarych sukmanek (ale w komplecie z czarnymi, długimi kozakami!). A oto otwierająca pokaz ramoneska w wersji maxi:

Gdybyśmy mieli sądować po Ohne Titel: na jesień koniecznie zainwestujemy w czarną sukienkę i ramoneskę. Oraz - szarą sukienkę!!! Szara sukienka od jakiegoś czasu dostąpiła zaszczytu bycia nową little black dress. Z szarą sukienką nie zginiemy - warto nabyć kilka szarych sukienek z ładną górą, zorganizują nam one całą jesienną garderobę! Na przykład świetna sukienka z jesiennej kolekcji United Bamboo:

Pięknie ożywiona zielenią, do tego koniecznie - grube skarpetki wystające z butów (zwłaszcza paskówych sandałów) i mamy total look przyszłej jesieni. Jakie to proste.

Kolekcja United Bamboo jest wyjątkowo - jak na ten faszynwiku - kolorowa. I kobieca. O kobiecość jakoś trudno przez ostatnie 2 dni - a tymczasem oni ją przemycili:

oraz ukłon w stronę miłośniczek Vintage:

Jednak te stroje są wyjątkowe. Pośród dominacji czerni - chyba na taką skalę jeszcze jej nie było, a przynajmniej przez ostatnie 5 lat. Paint it black!
Vena Cava:

Abaete:

Max Azria (u nich akurat było najwięcej bieli, i wszędzie te metaliczne gacie!!!):

CHarlotte Ronson:

Nicole Miller:

Rag and Bone:

Shipley and Halmos:

Yigal Azrouel:

Alexander Wang (jedna z lepszych kolekcji z ostatnich godzin):

Warto zaopatrzyć się w prawdziwy jesienny must have - wysokie, przymarszczone spodnie ze skóry... zupełnie jk 15 lat temu w POlsce!

te są od Jenni Kanye (i ten look postaram się podrobić, gdy tylko przekonam się do tych spodni!):

oraz inny must-have, szary płaszcz! Tutaj ze Staerk (świetna kolekcja w stylu rockowym, a la Patti Smith!)

czy ten z kolekcji Petera Som (świetna, inspirowana retro i vintage)

Najmodniejszy - taki jak długa, obszerna szara marynarka - tutaj w kolekcji ADAM:

Muszę powiedzieć, że rozpiera mnie duma - taki właśnie płaszczyk (ze zwykłym kołnierzem...) wmusiłam w Annę na wyprzedaży w Zarze (za 100kę!, cały z wełny)- jej zdaniem wygląda jak pajac, ale ten cudowny płaszczyk jest przepiękny! Ale wracajmy do USA!
Świetna kolekcja Ruffian w stylu lat 80tych - klasyczne (tailored) szarości połączone z czernią, naprawdę eleganckie i bardzo nowoczesne ciuchy. No i te rajstopy w groszki, ach młodość przed upadkiem komunizmu! Hehe:


Bardzo fajna i młodzieżowa jest kolekcja Jenni Kanye. Bazując na tej kolekcji (chrakterystyczne okulary nerd), można ułożyć całą swoją jesienną szafę! Polecam


Przyznam się, że już mnie zainspirowała - do nowej białej koszuli o takim kimonowym kroju doszyję czarne guziki!
Ten rockowy/naughty sekretarkowy look mnie jednak trochę podłamuje, bo raz czerń z kotem w parze nie idzie, dwa: niezbyt dobrze mi w czerni, powiem szczerze: wyglądam jak członek rodziny Adamsów, właśnie po ekshumacji :-F Więc kieruję wzrok w stronę:
a)Barbary Tfunk (ta sukienka to istny ideał):

b)pupila pierwszej damy, Jasona Wu (akurat ta kolekcja jest wcieleniem klasycznej elegancji):

c) dwóch cudownych grubasów, Costello Tagliapietra (to nazywam dobrze skrojona kobiecość):

d) bardzo angielskiej - moim zdaniem - Rachel Comey:

Ufff - a teraz czekamy na prawdziwych gigantów!

Brak komentarzy: